Wysłany: 2008-05-07, 20:27 Armin van Buuren - Imagine
IMAGINE
Tracklista
1. Armin Van Buuren - Imagine
2. Armin Van Buuren & Dj Shah ft. Chris Jones - Going Wrong
3. Armin Van Buuren feat. Jaren - Unforgiveable
4. Armin Van Buuren - Face to Face
5. Armin Van Buuren ft. Audrey Gallagher - Hold On To Me
6. Armin Van Buuren ft. Sharon Den Adel - In and Out of Love
7. Armin Van Buuren ft. Jacqueline Govaert- Never Say Never
8. Armin Van Buuren ft. Cathy Burton- Rain
9. Armin Van Buuren ft. Vera Ostrova - What If
10. Armin Van Buuren ft. Jennifer Rene - Fine Without You
11. Armin Van Buuren - Intricacy
Producent: Armin Van Buuren
Data wydania:19 kwietnia 2008
Label:Armada Music
Katalog:Arma120
Gatunek:Vocal /electronica
Cena: € 15.98 lub 32,90zl /1cD
Mialem ta przyjemnosc posluchania calosci na zywo w Utrechcie, i po poczatkowych obawach, ze ten album moze mi sie nie spodobac teraz nie moge przestac go sluchac, naprawde Armin rozwinal sie bardzo od ostatniego albumu Shivers, ktory tez byl znakomity imo. Polecam kazdemu!
_________________ ..... Don't Be A Prisoner Of Your Own Style [Armin] .....
Napiszę krótko - oryginały dobre, (poza niektórymi ) a remixy jeszcze lepsze
_________________ My Tunes Of The:
2006 - O'Callaghan & Kearney - Exactly
2007 - DJ Shah feat. Adrina Thorpe - Who Will Find Me
2008 - Simon Patterson - Us
2009 - Nitrous Oxide - Aurora
2010 - Who.Is - We.Are
Ostatnio zmieniony przez Luxy 2009-08-22, 14:52, w całości zmieniany 1 raz
niektóre rmxy to może i owszem ale są kawałki które najlepiej brzmia w oryginale.. Jak np przeukochane moje Fine Without You. Orjan fajny rmx zrobił, ale oryginał robi lepsze wrażenie np.
Generalnie wszystkie nuty, które będą jakims cudownym klasykiem uważam prawie zawsze tylko w oryg.
Moim zdaniem ten album to swego czasu był niemały przełom pamiętam akurat grypę miałem i brat kupił mi Imagine jak wracał ze stolicy bo wiedział że od pewnego czasu mam bakcyla na punkcie Armina i jak włączyłem go to tak około 8 razy bez przerwy leciał ach wspaniały dzień grałem schorowany w łóżku po sieci w COD Modern Warfare na XBOX z wyciszonym telewizorem i w głośnikach album Imagine to było po prostu nie do przebicia o wiele lepszy album od Mirage
_________________ No.1 of 2008 Ferry Corsten - Twice in a blue moon
No.1 of 2009 Gaia Tuvan
No.1 of 2010 Ronny K vs Ziki - From Somewhere
No.1 of 2011 Avernus - Sirya ( Mike Foyle Rmx )
No. 1 of 2012 Faruk Sabanci - Elveda
To był pierwszy album Armina jaki słuchałem od kiedy zacząłem się interesować jego muzyka i dlatego mam sentyment do Imagine
Ja mam to samo
No i ja, dokładnie to pierwszy był In&Out Of Love, potem kawałek z Jaren i potem cały album
_________________ "Trance jest jak morze - widzisz brzeg, na którym stoisz,
lecz drugiego dojrzeć nie mozesz...
to sztuka cieszenia się i smucenia bez powodu...
to narkotyk... może cię zatruć,
sprawić, że rozchorujesz się, nie wiedząc dlaczego..."
To był pierwszy album Armina jaki słuchałem od kiedy zacząłem się interesować jego muzyka i dlatego mam sentyment do Imagine
ja też i jak dla mnie to jest to jego najlepszy album
_________________ Trance to nie tylko muzyka. To styl życia, inne zmysłowe spojrzenie na świat, miłość do głębokiego brzmienia wzbudzającego emocje. Słuchając go możesz skakać albo płakać, poczuć przypływ energii lub też wzruszenie i fale wspomnień.
Nie udało mi się przesłuchać całego albumu od a do z, po prostu nie lubię go (aczkolwiek lepszy niż Mirage). Arminem zainteresowałem się bardziej poważnie tak od ASOT 384 (Year Mix 2008) którego bardzo dobrze wspominam Album Imagine nie ma dla mnie jakiejś większej wartości (jest bo jest)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach