Witam wszystkich!
Podczytuję Was od ponad roku i w końcu postanowiłam się ujawnić
Jestem Aśka, mam prawie 24 lata. Na co dzień pracuję a w wolnym czasie i najczęściej w drodze do i z pracy słucham trance`u.
Moja przygoda z tą muzyką zaczęła się...hmmm trudno określić, bo tak na prawdę już jako mała dziewczynka lubiłam słuchać muzyki elektronicznej(za sprawą taty, który interesował się takimi dźwiękami). Dawno temu lubiłam kawałki Tiesto czy ATB, ale były to pojedyncze utwory. Dopiero kiedy usłyszałam o Arminie(a było to dopiero jakieś 3 lata temu!) zainteresowałam się tą muzyką na dobre, zwłaszcza, że dość miałam tej wszechobecnej sieczki jaką serwowały stacje radiowe. Pierwszym albumem Armina jaki przesłuchałam było Imagine i tak mi się spodobało, że zaznajomiłam się ze starszymi jego produkcjami i albumami i wpadłam po uszy w to szaleństwo
I tak trwa to do dnia dzisiejszego.
Oprócz Armina i jego ASOTów lubię słuchać GDJB, czasem TATW i Moor Music a moim ulubionym producentem od dłuższego czasu jest Arnej. Pokochałam jego produkcje po tym jak usłyszałam jego seta na ASOT 400.
_________________ "Trance jest jak morze - widzisz brzeg, na którym stoisz,
lecz drugiego dojrzeć nie mozesz...
to sztuka cieszenia się i smucenia bez powodu...
to narkotyk... może cię zatruć,
sprawić, że rozchorujesz się, nie wiedząc dlaczego..."
_________________ "Dla mnie albumy to strata czasu, można je rozpatrywać jako swoiste wyzwanie, które stoi przed artystami i tylko w ten sposób. Lepiej skoncentrować się na kilku singlach w danym roku niż wydawać krążek wypchany w większym stopniu zapchajdziurami, bo nie ukrywajmy tak ostatnie trance'owe longplaye wyglądają." - Indecent Noise
_________________ "It's not love for music, it's a passion, and it goes beyond liking, and beyond a hobby, it's about a way of living. Music is essential for my life." - Armin van Buuren
_________________ Trance to nie tylko muzyka. To styl życia, inne, zmysłowe spojrzenie na świat, miłość do głębokiego brzmienia wzbudzającego wielkie emocje. Trance jest jak ocean uczuć, kiedy raz się w nim zanurzysz, uzależni Cię i będzie Ci towarzyszyć już na zawsze...
Isa, witamy.
Usagi i ja pochwalamy Ciebie za słuchanie Arneja.
A o mnie to zapomniałeś...
Dobra, Wiktor, dołączasz.
isa666 napisał/a:
...hmmm trudno określić, bo tak na prawdę już jako mała dziewczynka lubiłam słuchać muzyki elektronicznej(za sprawą taty, który interesował się takimi dźwiękami).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach