[Adriano77]

Może i głupie, ale jestem ciekawy jak wygląda to, co mam zamiar kupić - jest to pierwszy raz więc nie wiedziałem z czego składa się oryginalna kompilacja

[Mikolaj]

2 CD zawierające tak jakby 2 sety, podzielone na tracki. Na końcu przejścia zawsze jest robiona ta "przerwa".

[Kasper|K4SP4]

[Mikolaj]

[Słowik]

W trakcie słuchania CD1 ( oryg. oczywiście ) świeży z Saturna

[Kasper|K4SP4]

Fajnie, że ludzie jarają się oryginalnym wydawnictwem a nie jego piracką kopią.

[Trancefied]

[gajek#]

no !
płyta dziś przyszła... kolejna do kolekcji.

[Almonaster]

Nadszedł czas abym i ja się wypowiedział o tegorocznej edycji kompilacji ASOT.

CD1
Tak jak Kasper zauważył, tym razem intro nie odnosi się do plaży, a do zimy, na dokładkę na samym wstępie słychać wiosenne ćwierkanie ptaków. Mając w pamięci genialne intro z roku 2009, jakim było "Never Fade Away" z uroczym wokalem i gitarką, w tym przypadku odczuwam leciutki niedosyt. "Winter Stayed" jest intrem z innej szuflady - nie ładną zamułką na dzień dobry, ale utworem z intrem jako pad+odgłosy natury+głos. Intro trwa krótko, już po chwili słyszymy normalny beat. Wokal Any na dobrym poziomie, muzyczna aranżacja Alexa i Armina jak najbardziej w porządku. Jednakże nie bardzo mi się to widzi jako plażowe intro
My Inner Island, nowy kawałek Blizzardów i Omnii bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Po jako takim Metanoia myślałem, że popadli w rutynę. Świetny klimatyczny sampel głosowy, klasyczny beat i genialny motyw główny, który mógł jeszcze bardziej wyeksponowany. Świetna produkcja dwójki Norwegów przy współpracy z młodym Ukraińcem, stworzyli niepowtarzalny styl .
Na prawdziwie wakacyjny i plażowy utwór przyszło nam czekać do 14 minuty - Slacker! Od dłuższego czasu uwielbiam taki rodzaj produkcji - prosta melodyjka, sampel głosowy, przyjemny beat i całość a'la progressive house. Tak dla mnie brzmią wakacje
Pozostajemy w tych klimatach! Mormugao jest świetnym przykładem tego co prezentuje Alex Robert - bujający beat również w aranżacji progowo-house'owej (polecam jego remix do "Spirit" Dreasa). W końcu długo oczekiwana przeze mnie gitara w breakdownie
Kolejne pozytywne zaskoczenie od Anhkena! Po genialnym "Green Line" od tego Rumuna myślałem, że nie doczekam się już niczego ciekawego od niego - zasypywał nas strasznie słabymi produkcjami i remixami, aż do czasu Always Look Back! Piękna, odrobinę smutna i przeszywająca melodia nadaje się idealnie do leżenia i gapienia się na zachód słońca
Następny w kolejce jest jeden z niewielu ostatnimi czasy godny reprezentant labelu Magic Island - Green Cape Sunset, wydane już w połowie stycznia. Soczysty bassline to cecha odróżniająca ten utwór od poprzednich. Jedyne co bym poprawił to zbyt nagłe zejście do breakdownu, w którym słyszymy piękną melodię, wyzwalającą w nas podobne emocje co Always Look Back. Oby to nie ostatnia produkcja Gruzina takiej jakości.
Od teraz klimat się znacznie zmienia - Sandstone to progresywny majstersztyk od Rexa Mundiego pełen niebanalnych dźwięków i brzmień. Ostatecznie można to pod plażowy numer podciągnąć
Godless wydaje się o wiele szybsze od poprzedników. Remix lepszy od oryginału. Fajny, pozytywny utwór, ale już na takie beach-party
Za sprawą Lamento Sentimental od Bobiny wracamy do chwilowo utraconych klimatów. W życiu bym się nie spodziewał od tego producenta z Rosji takiej produkcji - mega pozytywne zaskoczenie! Łagodna gitarka z breakdownu dobrze brzmi z tym beatem.
Libertine to dowód na jakość>ilość. Mark Otten, który na ASOT pojawił się ostatnio w 2008, tym razem przygotował "plażowego potwora" - gruby beat, z pozoru śmieszny głosik Bardzo przyjemnie buja!
Eh, no musiały się w końcu zacząć wokale So Caught Up nie prezentuje sobą niczego ciekawego, jedynie w breakdownie jako tako przyjemnie brzmi wokal. Moonlight Sonata też niestety jakoś bez polotu, nudny i długi beat, breakdown niezaciekawy, poszarpany beat w finale też mnie nie porywa. When Tomorrow Never Comes lepsze od poprzedniego wokalu.
Na koniec tego krążka prawdziwa kosa/siekiera/topór/kombajn/wstawcochcesz, czyli Rebound ! Duet dwóch niezwykle utalentowanych młodych producentów musiał zaowocować czymś niezwykłym. Ostry beat, w tle chopped voice, fajny klawisz na końcu fraz. Delikatny breakdown po chwili przemienia się w niezwykle bujającą melodię \o/ Idealny przedsmak CD2!

CD2
Tutaj intro jest dobrze dopasowane do klimatu płyty - lekko mroczne Now Is The Time to zupełnie inny utwór niż poprzednie od tego duetu prezentowane na kompilacjach ASOT. Ok, uwielbiam Riddles In The Sand oraz Last Minute, odczuwam brak takiego gitarowego numeru na CD1, ale w końcu CD2 doczekało się godnego intra. Czuć w nim rękę Armina.
My Enemy uwielbiam! Świetny wokal i lyrics, dobra robota chłopaków z Rank 1
Jeśli chodzi o Skyfire to miałem spore obawy... Jednak dopisek typu Shogun/Dash Berlin będzie przez jakiś czas przynosił obawę, że to pop-trance. Nie tym razem! Gruby beat nie wyszedł najgorzej. Godny uwagi jest "głos" - nadaje temu utworowi bardzo oldschoolowy charakter. Porównanie przez Kaspera tego kawałka do Gamemastera jest jak najbardziej na miejscu. Nie wysilił się w wykręceniu niezwykłej melodii, jest trochę pierdząca, ale ogólnie jest naprawdę ok.
Talk To Me \o/ Nie mogę wybrać swojej ulubionej wersji, oba remixy są świetne! Jak na razie mój ulubiony utwór tego roku. Rozpędzający się beat w remixie Orjana znacząco hamuje w breakdownie - tam słyszymy kolejny oldschoolowy głos okraszony niebanalną melodią Energia, emocje, to jest to!
Status Excessu D to naprawdę bardzo dobry utwór Armina spod legendarnego aliasu Gaia. Armin się postarał robiąc ten hymn ASOT-a 500. Dobry beat, klasyczny breakdown i świetna melodia Aisha miała lepszy breakdown, ale miała zdecydowanie mniej mocy.
Blackboard lekko uspokaja sytuację. Oryginał ma dłuższy breakdown, ale nie ma typowego u Jon O'Bira beatu Melodia brzmi odrobinę jak z dziesiątków innych utworów.
If It Ain’t Broke to nienajgorszy piece of uplift. Aether to bardzo zbliżony do Tuvana, patetyczny utwór przypominający coś z aliasu Gaia. A tu guzik, zwykły pastisz stylu Dobry breakdown.
Between The Rays to dowód na to, że Orjan Nilsen jeszcze niejednym nas zaskoczy! Specjalista od gitarowych brzmień (La Guitarra, Lovers Lane) tym razem na tej kompilacji częstuje nas czymś zupełnie innym, zbliżonym do So Long Radio. Wkręcająca melodia
Bardzo dobry remix Alexa do Take A Moment, spodziewałem się jego typowego remixu jak chociażby do jakiegoś z klasyków. Porządnie to brzmi.
Myśleliście, że Thomas Bronzwaer w tym roku nie zagościł na ASOT? Bzdura, Lost World to on i John O'Callaghan. Stargazer do złudzenia przypomina mi styl Paul van Dyka.
We Control The Sunlight co raz bardziej mi się podoba w kwestii wokalu. Kolejna dobra robota. Dionysia też w porządku, Painting Pyramids iście świetne, no i na koniec...
Bootleg Use Somebody. Oryginalna wersja wokalu wypadłaby tu lepiej, krótko mówiąc .
***
Ok, ogromne sory za rozgadanie się, nikt tego pewnie nie przeczyta. Kompilacja na dobrym poziomie - 8/10. W tym roku parę elementów jest innych niż w poprzednich latach, już myślałem, że co roku będą się zmieniać jedynie tytułu utworów przy tych samych artystach. Armin trochę odświeżył sytuację, to dobrze. Gorsze intro CD1, ale świetne na CD2. CD1>CD2 w mojej opinii, ale obie mają swoje pozytywy i drobne wady. W dalszym ciągu czekam na niemalże idealną edycję CD2, zawsze czegoś mi brakuje
Dziękuję za uwagę.

[Machała]

Z cyklu : ''recenzja na którą nikt nie czeka'' Ze względu na mój nieprzerwany wstręt do kompilacji jakiejkolwiek maści nie słuchałem ASOTA 2*** żadnego i nie mam zamiaru nigdy mnie nie kręciły ,,kompile'' i chyba już się to nie zmieni .

[isa666]

Ja póki co "testuję" ASOT-a 2011 w samochodzie i przyjemnie się słucha
Na pewno podoba mi się bardziej niż ubiegłoroczny a kilka kawałków skradło moje serce chyba na dobre

[Kasper|K4SP4]

[Słowik]

Najlepsze wg. mnie utwory po paru przesłuchaniach :

CD1
1. Triple A – Winter Stayed (Armin van Buuren’s On the Beach Intro Mix)
2. The Blizzard & Omnia – My Inner Island
5. Anhken – Always Look Back
7. Rex Mundi – Sandstone
14. Arty & Mat Zo – Rebound

CD2
1. Ron Hagen & Al Exander – Now Is The Time (Armin van Buuren’s Intro Edit)
2. Super8 & Tab feat. Julie Thompson – My Enemy (Rank 1 Remix)
3. Shogun – Skyfire
4. John O’Callaghan & Timmy & Tommy – Talk To Me (Ørjan Nilsen Trance Mix)
5. Armin van Buuren presents Gaia – Status Excessu D (ASOT 500 Theme)
7. Daniel Kandi & Phillip Alpha – If It Ain’t Broke
8. Andrew Rayel – Aether
9. Ørjan Nilsen – Between The Rays

[Marta]

Nie mam jeszcze żadnej kompilacji Asota, więc czas najwyższy to zmienić, tym bardziej, że ta zapowiada się interesująco

[R.I.C.O.]

Bardzo fajnie mi się czytało umieszczone recenzje....
To oraz wszystkie dotychczasowe sample/trailere przekonują mnie do tego .... nic tylko kupować .
Czekam tylko na wypłate bo urlop mnie za dużo kosztował