@AvB Fan - My, zwykli użytkownicy niewiele mamy do gadania jeżeli chodzi o zarządzanie stroną. Ten post kieruje oczywiście do autorów strony oraz ludzi którzy nią zarządzają oraz płacą za nią z własnej kieszeni. Tutaj tylko rzucam pomysł i patrze co o tym myślą inni użytkownicy. Jak widzę, uważają całkiem podobnie. Najpierw potrzebna jest zmiana funkcjonowania strony, potem można zająć się jej promocją. Poza tym jeżeli strona miała by szerszą tematykę, to i fanpage na fejsie miałby szerszą. Linki do streamów, zdjęcia z eventów, artyści, muzyka, informacje. Na pewno przyciągnęło by to więcej lajków i przez to fanów niż news o kolejnym słabym singlu Armina...
Czekam na odzew "kogoś z góry".
_________________ Rytmiczny beat i metrum 4/4 to tylko wierzchołek góry lodowej. Najważniejszego w tej muzyce nie słyszysz.
Co ma moderator forum do strony? A no właśnie - nic. Marek ostatnio coś tam wrzuca, dlatego strona jakoś działa. Stara się chłopak, więc jemu należą się podziękowania.
Największym problemem naszego forum nie są źle rozplanowane przez Kośka działy. To my, użytkownicy doprowadziliśmy forum do rozsypki. Dlaczego? A no dlatego, że sam dawałem się wciągnąć w bezsensowne flejmy ciągnięte przez wspomnianego wyżej, który to już opuścił tonący statek. Poza tym, zwykli userzy też nie są święci. Zaprosiłem tutaj sporo znajomych, słuchaczy i producentów. Ale co z tego, skoro po kilku dniach po wysłaniu zapytania "czemu nic nie piszesz?" otrzymywałem odpowiedź w stylu "daj spokój, banda hejterów, nie chce im się wcinać" z wyszczególnieniem, o których użytkowników chodzi, ale to nie miejsce i czas, bym te nicki przytaczał.
Odnośnie jednego z postów Siwego w tym temacie:
Owszem, jeden z ex moderatów namieszał, po czym kompletnie zniknął, by pojawić się raz i znów zniknąć. Zmiany, na które naciskał okazały się bezowocne, ale czy to od razu powód, by po nim cisnąć? Uważam, że nie. Dlatego też proszę o tzw. ogarnięcie się.
_________________ Słuchajmy muzyki, a nie gatunków.
Póki co to forum można wywalić bo jest kilku userów którzy piszą sami ze sobą.... Bo jak inaczej nazwać to że pojawia się post i nie ma pod nim żadnej odpowiedzi?
Z tą bandą hejterów może chodziło też o to że cokolwiek zostanie wrzucone na forum to zaraz jest jechane że "Łee ten to się zepsuł", "to już nie trance", "jaki gniot" - tam gdzie na innych forach ludzie chwalą kawałki, u nas te same są mieszane z błotem Już nie wspominając o samej osobie Armina o którym jest ta strona i forum a który jest najbardziej jechany. Cóż, przyznaje że sam krytycznie podchodzę do wszystkiego, ale przynajmniej trzymamy wysoki poziom, nie zachwycamy się byle czym
_________________ Rytmiczny beat i metrum 4/4 to tylko wierzchołek góry lodowej. Najważniejszego w tej muzyce nie słyszysz.
Forum nikt nie odwiedza (oprócz botów), ale przynajmniej od kilku miesięcy działa 24/7.
_________________ "Dla mnie albumy to strata czasu, można je rozpatrywać jako swoiste wyzwanie, które stoi przed artystami i tylko w ten sposób. Lepiej skoncentrować się na kilku singlach w danym roku niż wydawać krążek wypchany w większym stopniu zapchajdziurami, bo nie ukrywajmy tak ostatnie trance'owe longplaye wyglądają." - Indecent Noise
Raczej nie, główny admin z braku wolnego czasu przestał rozwijać forum.
Ja też mam go ograniczoną ilość, lecz nie ukrywam, że gdyby pojawiły się osoby chętne do reanimacji, to pewnie mógłbym pomóc.
_________________ "Dla mnie albumy to strata czasu, można je rozpatrywać jako swoiste wyzwanie, które stoi przed artystami i tylko w ten sposób. Lepiej skoncentrować się na kilku singlach w danym roku niż wydawać krążek wypchany w większym stopniu zapchajdziurami, bo nie ukrywajmy tak ostatnie trance'owe longplaye wyglądają." - Indecent Noise
Dobre pytanie. Nie potrafię na nie jednoznacznie odpowiedzieć, ale pisząc to tu i teraz, odpowiedź brzmi: nie.
_________________ "Dla mnie albumy to strata czasu, można je rozpatrywać jako swoiste wyzwanie, które stoi przed artystami i tylko w ten sposób. Lepiej skoncentrować się na kilku singlach w danym roku niż wydawać krążek wypchany w większym stopniu zapchajdziurami, bo nie ukrywajmy tak ostatnie trance'owe longplaye wyglądają." - Indecent Noise
Jeśli chodzi o popularność w naszym kraju, to myślę, że jeszcze nie jest tak źle. W maju ubiegłego roku było armin only, na które pierwsze pule biletów wyprzedały się dość szybko.
W moim poprzednim poście chodziło mi bardziej o obecną sytuację forum. Sens jest zawsze, ale potrzebny jest czas i pomysł na to wszystko, a dochodzi jeszcze fakt, że to projekt non-profit.
_________________ "Dla mnie albumy to strata czasu, można je rozpatrywać jako swoiste wyzwanie, które stoi przed artystami i tylko w ten sposób. Lepiej skoncentrować się na kilku singlach w danym roku niż wydawać krążek wypchany w większym stopniu zapchajdziurami, bo nie ukrywajmy tak ostatnie trance'owe longplaye wyglądają." - Indecent Noise
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach