Wysłany: 2009-04-13, 17:57 Cosmic Gate - Sign Of The Times - recenzja albumu
W jednym z postów napisałam, że może przedstawię wam swoją recenzję nowego albumu Kosmitów. I tak się też stanie, ale po kolei.
Sign Of The Times to jeden z najlepszych krążków jakie mam w swojej kolekcji. Nazwałam go "podróż do świata zapomnienia". Dlaczego? Choćby, dlatego, że słuchając tej płyty mogę zapomnieć o wszystkim co się wokół mnie dzieje, poczuć się wolna, nie myśleć o innych sprawach (maj!) chociaż na te 77 minut i 35 sekund.
Kiedy usłyszałam w ASOcie nowe kawałki Cosmic Gate, stwierdziłam, że muszę mieć ich album i mój zajączek to usłyszał. Nie mogłam się doczekać, dlatego już w piątek miałam w swoich łapkach nową płytę.
Teraz już konkrety.
Podzieliłam sobie ten album na dwie części, z wokalem i bez wokalu. Tak mi było wygodniej, bo przyznam się szczerze, że trudno było mi wybrać najlepsze utwory. O każdym kawałku postaram się wypowiedzieć, by ułatwić tym, którzy jeszcze się wahają co do kupna tego krążka. Album zawiera 13 utworów, 8 z wokalem (5 z kobiecym i 3 z męskim) i 5 bez wokalu, czyste dźwięki.
Zacznę od tych z wokalem.
Bezkonkurencyjnie wygrywa u mnie pani Tiff Lacey w pierwszym utworze. Open Your Heart z jej anielsko – zmysłowym głosem… można odpłynąć. Ale pozostali wokaliści również pokazali klasę.
Choćby Aruna w numerze Under Your Spell. Słuchając ten kawałek można odłączyć się od rzeczywistości. Chciałabym opisać co przy nim się czuje, ale uwierzcie mi, tego się nie da opisać. Trzeba samemu wsłuchać się w dźwięk, każdy przecież czuje inaczej.
Co ciekawe i o dziwo, poruszył moim sercem kawałek Only Time z męskim wokalem. Na początku "zaleciało" mi numerem In The Dark Tiest’a, ale kawałek Kosmitów jest o niebo lepszy. Ale tu nie chodzi o pana Tommy’ego Clint’a, tylko o samą muzykę, wokal dopieścił jedynie ten utwór.
Body Of Conflict z Denise Riverą uskrzydla, powoduje że ma się ochotę robić to, czego zazwyczaj człowiek nie lubi. Zdecydowanie dodaje także energii.
Kolejny to Flatline z Kyler England – połączenie muzyki Kosmitów z jej boskim wokalem - wyszło cudo. Pogratulować.
Ostatni kawałek z kobiecym wokalem, to Not Enough Time. Tutaj popisała się Emma Hewitt. Co tu dużo gadać na jej temat, powala.
Cosmic Gate mają wyczucie, jeśli chodzi o wokalistki, ale nie tylko, bo o męskim wokalu w tym przypadku złego słowa nie mogę powiedzieć. Wręcz przeciwnie, pochwała się należy.
Ogólnie to nie przepadam za męskim wokalem w muzyce clubowej, nie zachwyca mnie. Z tym, że czasem zdarzy się wyjątek. W przypadku Jan’a Loechel’a właśnie tak jest. Ten pan zalicza się do tych "na poziomie". Świetnie poradził sobie w kawałkach London Rain i Seize The Day (ten kawałek jest spokojny, relaksuje)
A kawałki bez wokalu? Tu można tylko złożyć ukłon w stronę Nic’a i Bossi’ego, zasłużyli na brawa.
F.A.V. – kiedy Armin zapodał ten kawałek w ASOcie, pomyślałam – genialny!
Tak samo było z Trip To PD, który mną zakręcił, wpadłam w totalny trans.
Tytułowy Sign Of The Times - udowodnił, że panowie mają klasę w 100%.
Arctic Sunset – arktyczny zachód słońca, no chyba tytuł już mówi sam za siebie, kosmicznie…
I już ostatni Whatever - określę to tak: cokolwiek by nie stworzyli i tak wychodzi im to na dobre.
I to tyle jeśli chodzi o moją recenzję albumu Sign Of The Times. Czekam na wasze opinie na temat tego krążka – każdy ma swoje zdanie
_________________ Trance music is a part of my soul...
Ostatnio zmieniony przez Sandy 2009-04-13, 19:13, w całości zmieniany 1 raz
Racja. Recenzja jest świetna, ale album Cosmic Gate lepszy Wokal Tiff Lacey mnie osobiście powalił, może dlatego, że tego gatunku(tzn. Trance'u) słucham zawzięcie od jakiegoś miecha. IMO w tym albumie na wielkiego plusa zasługują także Trip To PD i Arctic Sunset, czyli w sporej części zgadzam się z autorką.
Usagi, chciałaś - masz :_)
_________________
Jeszcze raz ktoś napisze Armin van Buuren przez duże V to znajdę i poćwiartuję...
Miło się czytało Twoją recenzję. Ale utwierdziła mnie ona tylko w przekonaniu, że ile ludzi to tyle gustów Dla mnie ten album jest po prostu słaby. Za dużo słychać tam brzmień Nica Chagalla, który ostatnio coraz bardziej idzie w stronę progressive. Poza Whatever i Body Of Conflict reszta kawałków nie zwróciła mojej uwagi. Taką samą pochlebną opinię miałem o starszym albumie CG - Earth Mover, gdzie idealnie wyważyli swój stary styl z nowoczesnym trance.
nie no super, super i jeszcze raz super........ bardzo miło czytało mi się twoją recenzję albumu kosmitów także jestem pod wrażeniem tak szczegółowo opisanego albumu, jeszcze raz dzięki za recenzję a co do albumu kosmitów, dla mnie nie jest on wcale taki najgorszy ale z nóg też mnie nie powalił, po prostu taki średniak
_________________ "[...]robię muzykę po prostu żeby robić muzykę, a nie by wygrywać nagrody[...]" - Josh Wink.
Wiek: 35 Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 327 Pozytywów: Otrzymał/a: 40 Wystawił/a: 13 Skąd: Ruda Śląska
Status: Offline
Wizyt: 1061 Łączny czas wizyt: Godzin: 131,4
Wysłany: 2009-04-15, 14:06
Świetna recenzja ale zero słowo krytryki jako że płyta jest już od dłuższego czasu w internecie zdążyłem ja przesłuchać sporo razy.Początkowo byłem zachwycony ale z biegiem czasu te utworu mi sie po prostu znudzily.Zgodze sie ze Cosmic Gate wydało świetny album a London Rain i Flatline utkwiło mi w głowie ale czekam na płyte która nie znudzi mi sie po miesiacu Pozdrawiam
Moja pierwsza płyta Cosmitów. Zgadzam się z recką. Lubię słuchać albumów w których nie muszę przełączać tracków - i do takich właśnie należy "Sign of The Times".
Żadna z trance'owych wokalistek nie ma tylu kolaboracji co Tiff, a to chyba o czymś świadczy
Glos Tiff mnie juz meczy,jest juz smierdzacy,przepocony,za duzo juz uzyczyla swego glosu do utworow.Najlepszy utwor to zdecydowanie tytulowy Sig Of The Times.
_________________ One World Under Trance Domination
Piotr_16 [Usunięty]
Status: Offline
Wizyt: 0 Łączny czas wizyt: Minut: 0
Wysłany: 2009-05-09, 12:16
Recenzja normalnie jak u profesjonalisty!!! Życzę Ci więcej takich udanych recenzji, bo naprawdę masz talent do pisania No i chyba kupię sobie tą płytę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach