Wysłany: 2009-06-26, 07:59 Odszedł król POP-u :(((
Geniusz muzyki POP, dzięki jego muzyce moje dorastanie było "prostsze".Zawsze chciałem tańczyć tak jak On...Dirty Diana, Bad, Billy Jean, Thriller itd...Normalnie nie wierzę i ryczę jak dzieciak...Niech spoczywa w spokoju (((((
Podzielam twoje zdanie ! Choć zbyt długo go nie słuchałem, moja mama była jego wielką fanką i gdy widzę jak jej żal, to sam zaczynam się smucić ! Szkoda mi go !
_________________
1. Above & Beyond - Good For Me
2. Armin van Buuren feat Ana Criado - I'll listen
3. Gareth Emery feat. Lucy Saunders - Sanctuary
Niestety na wszystkich przyjdzie czas. Goś miał parę wspaniałych utworów. Lecz jego wyglądu można było się przestraszyć. Trochę człowieka szkoda. Lubiłem go słuchać w dzieciństwie i pewnie wiele ludzi też. [*][*]
Dopóki był murzynem był zajebisty szkoda, że kasa uderzyła mu do głowy, bo gdyby był normalny naprawdę zrobił by jeszcze parę świetnych kawałków, ale jego najlepszych piosenek nigdy nie zapomnę..
_________________ TRANCE AROUND THE WORLD with Above & Beyond
A STATE OF TRANCE with Armin Van Buuren
Widze, ze w wiekszosci dzieci dobraly sie do komputera, ale nie mam wam tego za złe bo dzieci ktore urodzily sie, kiedy juz panowalo mtv i viva nie maja bladego pojecia o muzyce i nie chca co gorsza poznac tworcow w pelnym tego slowa znaczenia, nie manekinow, chalturnikow, gwiazd wypromowanych na kasie i skandalach...bo kiedys zeby zostac gwiazda rzeba bylo miec cos co nazywa sie TALENT! co by nie powiedziec o jacksonie jako czlowieku, ja go w pewnym sensie roumiem, nikt kto nie zyl w czasach kkk i przesladowan czarnych nie rozumie...Wczoraj skonczyl sie pewien okres, pewna era umarla. Tak jak Mercury czy Elvis michael byl bezsprzecznie geniuszem! I mozecie mnie zabic ale ani arminek ani zaden inny czlowiek w dzisiejszym sosie chaltury i gow... mu nie dorownuje pod wzgledem talentu, unikalnosci, dorobku...prekursor teledyskow, najlepszy tancerz swiata 90% 'gwiazd' sie na nim wzorowalo i dalej bedzie...Podczas zlotego okresu niedoscigniony...widzac w jakim kierunku idzie masowa pop kultura, oglupiajaca, promujaca pustych ludzi bez jakiegokolwiek talentu powiedzenie "umarl krol..." traci sens, bo nastepcy nie widac...to byl WIELKI ARTYSTA-GENIUSZ NASZYCH CZASÓW.
_________________ Markus Schulz - Perception (Ft. Justine Suissa) (Vocal Mix)
Tucandeo - Far From Reality
Jan Johnston - Flesh (Tenishia Remix)
Lee Osborne - State Of Play
Mike Foyle Pres. Statica - Sundown
ale nie mam wam tego za złe bo dzieci ktore urodzily sie, kiedy juz panowalo mtv i viva nie maja bladego pojecia o muzyce
MTV i VIVA ? A co to ? Oczywiście żartuję, ale przyznam się, że nigdy nie słuchałem tych programów ! Wolałem posłuchać radia !
Sammy napisał/a:
michael byl bezsprzecznie geniuszem
Ja tam nie wiem, nie znałem go zbyt dobrze (może nie tyle co jego, ale jego twórczości), ale sądząc po tym, co mówiła moja mama, to się mogę tylko z Tobą zgodzić !
Sammy napisał/a:
bo kiedys zeby zostac gwiazda rzeba bylo miec cos co nazywa sie TALENT
Racja, zgadzam się w 100% z tym stwierdzeniem ! On miał talent i nikt nie powie, że nie miał !
_________________
1. Above & Beyond - Good For Me
2. Armin van Buuren feat Ana Criado - I'll listen
3. Gareth Emery feat. Lucy Saunders - Sanctuary
wiesz nie chodzi mi o to zeby komus dogryzac itp...po prostu odczuwam a mam do tego prawo, ze ktos cholernie wazy dla tego swiata kultury i nie tylko odszedl...
pamietam jak nie wiem ile mialem lat 4-6? sluchalem na szpuli BAD nie wiedzialem kto to i co spiewa ale to byl pierwszy kontakt z muzyka ktorego nie zapomne do konca zycia...nigdy nie bylem jakims psychofanem jacksona, ale z perspetywy czasu i wlassnego doswiadczenia moge stwierdzic ze on jest jednym z nielicznych, ktorzy byli ze szkoly prawdziwej muzyki, prawdziwego talentu ktory z kazdym rokiem zanika i w tlumie syfu, cyckow w teledyskach itd po prostu mi zal...fajnie ktos gdzies napisal 'on nie umarl, on stal sie niesmiertelny'
_________________ Markus Schulz - Perception (Ft. Justine Suissa) (Vocal Mix)
Tucandeo - Far From Reality
Jan Johnston - Flesh (Tenishia Remix)
Lee Osborne - State Of Play
Mike Foyle Pres. Statica - Sundown
wiesz nie chodzi mi o to zeby komus dogryzac itp...po prostu odczuwam a mam do tego prawo, ze ktos cholernie wazy dla tego swiata kultury i nie tylko odszedl...
Rozumiem i nie przyjąłem tego jak dogryzanie
Sammy napisał/a:
nigdy nie bylem jakims psychofanem jacksona, ale z perspektywy czasu i wlasnego doswiadczenia moge stwierdzic ze on jest jednym z nielicznych, ktorzy byli ze szkoly prawdziwej muzyki, prawdziwego talentu
Ja także uważam, że miał talent ! Z tych kilku utworów z których go znam, można było spokojnie to wywnioskować ! Miałem także na kasetach wideo jego koncerty i jak byłem małym brzdącem to oglądałem je z fascynacją, nie tyle do jego piosenek, co do jego ruchów scenicznych, bo ruszał się znakomicie ! Do tej pory nikt się tak nie potrafi ruszać jak on !
Sammy napisał/a:
fajnie ktos gdzies napisal 'on nie umarl, on stal sie niesmiertelny'
Osobiście tego nie widziałem, ale przyznam, że ten ktoś ma rację Takie gwiazdy nie odchodzą, one tylko opuszczają nas, zostając w naszej pamięci na zawsze !
_________________
1. Above & Beyond - Good For Me
2. Armin van Buuren feat Ana Criado - I'll listen
3. Gareth Emery feat. Lucy Saunders - Sanctuary
W niedługim czasie możemy się spodziewać filmu biograficznego
I to jest najgorsze - po jego śmierci wszyscy zaczną kręcić o nim filmy, wydawać znowu jego albumy... Do kogo trafi kasa? Na pewno nie do rodziny Jacksona. A ci sami ludzie jeszcze niedawno zmieszali go z błotem.
Sammy dobrze powiedziane. I jeszcze przypomniałeś mi o Freddiem Mercurym. To były talenty o niepowtarzalnych i charakterystycznych głosach. To było zupełnie coś innego niż teraz te popowe gwiazdki, które jakoś sprowadziły ten gatunek na psy. Może nie wszystkie ale w większości. A tacy ludzie jak Michael czy Freddie przyczynili się do rozwoju tego gatunku w pełni. Ich piosenki nawet dzisiaj nie trącą jakąś szmirą są nieprzemijalne. Szkoda Jacksona tym bardziej, że media robiły z niego takiego dziwaka i jakiś tani temat do spekulacji.
Ja wolę zapamiętać Jacksona z jego tworczosci, energetycznych wystepów, gdzie charyzma sceniczna wylewała się wiadrami , a nie z tego całego szumu wokół niego, drwin itp... Na większości kanałach muzycznych lecą teraz jego teledyski i wszystko powraca, niektórych kawałków już nie pamiętałem...aż dziw bierze jak to zleciało...Niektore utwory powalają mnie dalej na kolana chociażby Billy Jean czy Smooth Criminal, to co on tam wyczynia jest wprost magiczne:D Pewnie jak za 10-30 lat ktos wygugluje 'pop' wyskoczy michael:) Dla potomnych
_________________ Markus Schulz - Perception (Ft. Justine Suissa) (Vocal Mix)
Tucandeo - Far From Reality
Jan Johnston - Flesh (Tenishia Remix)
Lee Osborne - State Of Play
Mike Foyle Pres. Statica - Sundown
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach