Wysłany: 2011-12-11, 21:27 Kacik zazalen na Armina ^^
Utworzyłem ten temat, ponieważ podpadł mi w tym roku jak nigdy i interesuje mnie co was najbardziej wkurza w tym osobniku U mnie będzie, to tak :
- Z roku na rok gorszy poziom produkcji, do których zapewne nawet swojego smarka nie przykłada
- Coraz bardziej żenujący poziom utworów dobieranych do ASOTA, podczas gdy w danym czasie wychodzi tyle perełek, że zapełniłby na pół roku tracklistę ASOTA samymi hiciorami
- Jego opór w kwestii tego, że nadal ściśle się trzyma Trance'u, podczas gdy znamy bolesną prawdę już od dawna
- Stawianie non stop od paru lat na te same twarze bardzo od święta okazjonalne debiuty nowych twarzy w jego audycji lub ułożonych lineupach na imprezy typu ASOT 500
_________________ No.1 of 2008 Ferry Corsten - Twice in a blue moon
No.1 of 2009 Gaia Tuvan
No.1 of 2010 Ronny K vs Ziki - From Somewhere
No.1 of 2011 Avernus - Sirya ( Mike Foyle Rmx )
No. 1 of 2012 Faruk Sabanci - Elveda
Ostatnio zmieniony przez Machała 2011-12-12, 15:57, w całości zmieniany 3 razy
Wysłany: 2011-12-11, 21:38 Re: Kacik zazalen na Armina ^^
Machała napisał/a:
A teraz takie jadowite przemyślenia moje typu ''pudelek''
- Bankowo przeszczepia sobie włosy łysol jeden i nie chce się do tego przyznać
- Tyle zabookowanych koncertów że jestem na 100 % pewien że nie wie nawet jak jego córka wygląda o żonie nie wspominając ( pewnie ma sekretny związek z dashem )
- I najbardziej jego nieskazitelny uśmieszek i radość z życia podczas gdy na pewno jest wyrachowanym oszustem patrzącym tylko na stan konta nie liczącym się z nikim innym poza sobą !!!!
gówno mnie obchodzi jego życie prywatne, czy zajmuje się swoim dzieciakiem czy nie, czy przeszczepia sobie włosy czy też nie, więc nie wiem po co to i po co ten temat?
Robi to co robi, a Ty na pewno tego nie zmienisz wypisując co Ci się nie podoba w nim, bo on to ma w d*pie
- Z roku na rok gorszy poziom produkcji do których zapewne nawet swojego smarka nie przykłada
Przecież wszyscy wiemy, że to wszystko to jest robota Benno
- Coraz bardziej żenujący poziom utworów dobieranych do ASOTA podczas gdy w danym czasie wychodzi tyle perełek że zapełniłby na pół roku tracklistę ASOTA samymi hiciorami
Arminowi z wiekiem się trochę gust zmienia.
- Jego opór w kwestii tego że nadal ściśle się trzyma Trance'u podczas gdy znamy bolesną prawdę już od dawna
No bo popatrz jego audycja ma w nazwie "trance", w DI.FM gra na kanale Trance, więc to musi do Siebie pasować, pewnie taki Pan o smutnej minie mu karzę tak mówić.
- Stawianie non stop od paru lat na te same twarze bardzo od święta okazjonalne debiuty nowych twarzy w jego audycji lub ułożonych lineupach na imprezy typu ASOT 500
kolesiostwo:P
- Pochłanianie dotychczas dobrych artystów do jego labelu gdzie jak nie raz się przekonaliśmy schodzą na bardzo złą drogę
kolesiostwo:P Po za tym przestań mu wypominać tego Dasha, doceń kunszt better half of me - to jest przecież kwintesencja transu
- Bankowo przeszczepia sobie włosy łysol jeden i nie chce się do tego przyznać
nie chce się upodabniać do Marco V, mowa tu o obecnym jego wyglądzie, bo z tego co pamiętam marko miał kiedyś bujną fryzurę.
- Tyle zabookowanych koncertów że jestem na 100 % pewien że nie wie nawet jak jego córka wygląda o żonie nie wspominając ( pewnie ma sekretny związek z dashem )
Jaki Dash przecież ta córka to cały Ferry:P
- I najbardziej jego nieskazitelny uśmieszek i radość z życia podczas gdy na pewno jest wyrachowanym oszustem patrzącym tylko na stan konta nie liczącym się z nikim innym poza sobą !!!!
Kolego, jakie teraz są tabletki, nie nadążysz za tym:P
Z roku na rok gorszy poziom produkcji do których zapewne nawet swojego smarka nie przykłada
Kwestia gustu, jak ze wszystkim - ja też nie szaleje jakoś specjalnie za jego obecną twórczością, chociaż niektóre kawałki miał naprawde świetne. Natomiast jak udowodnisz swoją tezę, jak to nazwałeś, do producji nie przykłada nawet "swojego smarka"? Wiadomo, że Benno mu obecnie pomaga, ale to nie znaczy, że robi te produkcje za niego.
Machała napisał/a:
Coraz bardziej żenujący poziom utworów dobieranych do ASOTA podczas gdy w danym czasie wychodzi tyle perełek że zapełniłby na pół roku tracklistę ASOTA samymi hiciorami
Tutaj możnaby się częściowo zgodzić, ale tylko częściowo - audycja może już nie w pełni zadowalać tych, którzy zatrzymali się mentalnie na produkcjach trance'owych sprzed 5 lat i wcześniej. Stała się bardziej różnorodna.
Machała napisał/a:
Jego opór w kwestii tego że nadal ściśle się trzyma Trance'u podczas gdy znamy bolesną prawdę już od dawna
Jaką prawdę, może nas oświecisz?
Machała napisał/a:
Stawianie non stop od paru lat na te same twarze bardzo od święta okazjonalne debiuty nowych twarzy w jego audycji lub ułożonych lineupach na imprezy typu ASOT 500
Usilnie starasz się zaprzeczyć swoim wcześniejszym słowom udowadniając, że jednak nie śledzisz audycji mówiąc, że pokazują się w niej Ci sami producenci - a jest wręcz odwrotnie. Co do imprez rocznicowych - to jak Twoim zdaniem musiałby ten LU wyglądać, żeby nie był "ułożony"? (cokolwiek to znaczy). Zapewne nie widziałeś LU zbliżającej się celebracji ASOT 550, w samym tylko Den Bosh jednej nocy zagra ponad 40 DJów, stanowiących czołówkę w trance. Co musiałoby się w nim zmienić, aby był akceptowalny przez Ciebie?
Machała napisał/a:
- Pochłanianie dotychczas dobrych artystów do jego labelu gdzie jak nie raz się przekonaliśmy schodzą na bardzo złą drogę
Przecież Armada to osobna instytucja, niezależna bezpośrednio od niego. Skoro już pokusiłeś się o taki kącik zażaleń, to mów o sprawach dotyczących bezpośrednio Armina. Tak na marginesie, przejęcie Vandit przez Armadę nie odebrało wcielonemu labelowi jego indywidualizmu
Machała napisał/a:
- Bankowo przeszczepia sobie włosy łysol jeden i nie chce się do tego przyznać
- Tyle zabookowanych koncertów że jestem na 100 % pewien że nie wie nawet jak jego córka wygląda o żonie nie wspominając ( pewnie ma sekretny związek z dashem )
Pozwolę sobie nie skomentować... albo dobra, krótko - dno i 4 metry mułu. Poziom rozkapryszonej nastolatki opisującej swoją znienawidzoną koleżankę.
Machała napisał/a:
I najbardziej jego nieskazitelny uśmieszek i radość z życia podczas gdy na pewno jest wyrachowanym oszustem patrzącym tylko na stan konta nie liczącym się z nikim innym poza sobą !!!!
Zarzucasz komuś wyrachowane oszustwo, więc wypadałoby podeprzeć się jakimiś argumentami co najmniej. Za nic w świecie nie mogę pojąć języka nienawiści do osób, którym w życiu zwyczajnie się powiodło - i nie chodzi mi tutaj tylko o postać Armina, chociaż on akurat na wszystko zapracował sobie ciężką pracą. Przemawia przez Ciebie zwyczajna zazdrość. Bo przecież Armin powinien teraz być Prawnikiem, zarabiając grosze na produkcji muzyki, trafiającej do wąskiego grona "prawdziwych" trance'woców, grać weekendowo w undergroundowych klubach za symboliczne wynagrodzenie. Wtedy byłby cool.
To co właśnie wiele osób przyciąga do Armina, nawet nie koniecznie kochających jego twórczość, to charyzma. Jego naturalność, bezpośredniość w przekazie, nawiązywanie pozytywnych relacji na linii DJ - publika, szczerość. Założę się że nie byłeś nigdy na żadnym koncercie, więc nie mogłeś zobaczyć łez wzruszenia w jego oczach przy jednym breakdownie... taak, łez - po tylu latach tworzenia i nagrywania audycji, wciąż te same emocje. Śmieszne jest zarzucanie przez Ciebie sztuczności artysty, ale oczywiście masz do tego prawo.
A teraz osobiste pytanie: a co Ty w ostatnim czasie zrobiłeś dobrego dla muzyki? Najłatwiej jest usiąść przed komputerem na forum i wylewać swoje gorzkie żale. Zamiast krytykować i pisać jak to jest źle, zaproponuj, co możnaby zrobić, aby było lepiej. Wykaż się pozytywną aktywnością w sieci - mówisz o dobrych produkcjach które nie trafiają do asota - napisz o paru z nich w tematach. Może zrecenzuj jakieś wydawnictwo muzyczne. Albo załóż własne forum będące wyrazem sprzeciwu Twojego i pewnie kilku innych osób na obecną sytuację w muzyce. Możliwości jest wiele
Z roku na rok gorszy poziom produkcji do których zapewne nawet swojego smarka nie przykłada
Kwestia gustu, jak ze wszystkim - ja też nie szaleje jakoś specjalnie za jego obecną twórczością, chociaż niektóre kawałki miał naprawde świetne. Natomiast jak udowodnisz swoją tezę, jak to nazwałeś, do producji nie przykłada nawet "swojego smarka"? Wiadomo, że Benno mu obecnie pomaga, ale to nie znaczy, że robi te produkcje za niego.
Machała napisał/a:
Coraz bardziej żenujący poziom utworów dobieranych do ASOTA podczas gdy w danym czasie wychodzi tyle perełek że zapełniłby na pół roku tracklistę ASOTA samymi hiciorami
Tutaj możnaby się częściowo zgodzić, ale tylko częściowo - audycja może już nie w pełni zadowalać tych, którzy zatrzymali się mentalnie na produkcjach trance'owych sprzed 5 lat i wcześniej. Stała się bardziej różnorodna.
Machała napisał/a:
Jego opór w kwestii tego że nadal ściśle się trzyma Trance'u podczas gdy znamy bolesną prawdę już od dawna
Jaką prawdę, może nas oświecisz?
Machała napisał/a:
Stawianie non stop od paru lat na te same twarze bardzo od święta okazjonalne debiuty nowych twarzy w jego audycji lub ułożonych lineupach na imprezy typu ASOT 500
Usilnie starasz się zaprzeczyć swoim wcześniejszym słowom udowadniając, że jednak nie śledzisz audycji mówiąc, że pokazują się w niej Ci sami producenci - a jest wręcz odwrotnie. Co do imprez rocznicowych - to jak Twoim zdaniem musiałby ten LU wyglądać, żeby nie był "ułożony"? (cokolwiek to znaczy). Zapewne nie widziałeś LU zbliżającej się celebracji ASOT 550, w samym tylko Den Bosh jednej nocy zagra ponad 40 DJów, stanowiących czołówkę w trance. Co musiałoby się w nim zmienić, aby był akceptowalny przez Ciebie?
Machała napisał/a:
- Pochłanianie dotychczas dobrych artystów do jego labelu gdzie jak nie raz się przekonaliśmy schodzą na bardzo złą drogę
Przecież Armada to osobna instytucja, niezależna bezpośrednio od niego. Skoro już pokusiłeś się o taki kącik zażaleń, to mów o sprawach dotyczących bezpośrednio Armina. Tak na marginesie, przejęcie Vandit przez Armadę nie odebrało wcielonemu labelowi jego indywidualizmu
Machała napisał/a:
- Bankowo przeszczepia sobie włosy łysol jeden i nie chce się do tego przyznać
- Tyle zabookowanych koncertów że jestem na 100 % pewien że nie wie nawet jak jego córka wygląda o żonie nie wspominając ( pewnie ma sekretny związek z dashem )
Pozwolę sobie nie skomentować... albo dobra, krótko - dno i 4 metry mułu. Poziom rozkapryszonej nastolatki opisującej swoją znienawidzoną koleżankę.
Machała napisał/a:
I najbardziej jego nieskazitelny uśmieszek i radość z życia podczas gdy na pewno jest wyrachowanym oszustem patrzącym tylko na stan konta nie liczącym się z nikim innym poza sobą !!!!
Zarzucasz komuś wyrachowane oszustwo, więc wypadałoby podeprzeć się jakimiś argumentami co najmniej. Za nic w świecie nie mogę pojąć języka nienawiści do osób, którym w życiu zwyczajnie się powiodło - i nie chodzi mi tutaj tylko o postać Armina, chociaż on akurat na wszystko zapracował sobie ciężką pracą. Przemawia przez Ciebie zwyczajna zazdrość. Bo przecież Armin powinien teraz być Prawnikiem, zarabiając grosze na produkcji muzyki, trafiającej do wąskiego grona "prawdziwych" trance'woców, grać weekendowo w undergroundowych klubach za symboliczne wynagrodzenie. Wtedy byłby cool.
To co właśnie wiele osób przyciąga do Armina, nawet nie koniecznie kochających jego twórczość, to charyzma. Jego naturalność, bezpośredniość w przekazie, nawiązywanie pozytywnych relacji na linii DJ - publika, szczerość. Założę się że nie byłeś nigdy na żadnym koncercie, więc nie mogłeś zobaczyć łez wzruszenia w jego oczach przy jednym breakdownie... taak, łez - po tylu latach tworzenia i nagrywania audycji, wciąż te same emocje. Śmieszne jest zarzucanie przez Ciebie sztuczności artysty, ale oczywiście masz do tego prawo.
A teraz osobiste pytanie: a co Ty w ostatnim czasie zrobiłeś dobrego dla muzyki? Najłatwiej jest usiąść przed komputerem na forum i wylewać swoje gorzkie żale. Zamiast krytykować i pisać jak to jest źle, zaproponuj, co możnaby zrobić, aby było lepiej. Wykaż się pozytywną aktywnością w sieci - mówisz o dobrych produkcjach które nie trafiają do asota - napisz o paru z nich w tematach. Może zrecenzuj jakieś wydawnictwo muzyczne. Albo załóż własne forum będące wyrazem sprzeciwu Twojego i pewnie kilku innych osób na obecną sytuację w muzyce. Możliwości jest wiele
I wszystko na temat. Podpisuję się pod tym.
PS. Temat dno i 2 metry mułu.
PS 2. Machała, jeśli już będziesz coś chciał napisać (mam nadzieję, że już nie takie głupoty do jakich przyzwyczaiłeś), to używaj chociaż przecinków bo czasami trudno rozszyfrować o co Ci chodziło.
....... !!!!!!!!!!! O jezu . Od czego tu zacząć dopiero się po wczorajszym obudziłem
napisałem wczoraj ten temat na takiej bombie że nie pamiętam co niektórych słów, ale widzę, że nieźle mi się w mózgu popi***liło
mimo że niektóre sprawy przeze mnie opisane są o dziwo (!!!!) całkiem trafne, to, jednak mnie nie usprawiedliwia co z niektórych głupot ejjj nie bądźcie tylko źli jak się piję w tygodniu, czyli wtedy, kiedy nie ma, gdzie wyjść, to się swoją głupotę po alkoholu spuszcza, gdzie się da, a ja musiałem tutaj Ale, jednak nie kasować tematu bym prosił, po prostu zmienię co nieco, żeby, to nie wyglądało jak przemyślenia obłąkanej osoby
Żeby nie było mimo coraz większej niechęci do niego Armin zawsze będzie wzbudzał we mnie, choć cień zainteresowania każdą swoją produkcją, czy, choćby coraz bardziej banalnymi remiksami, bo to ..... jest ON, dlatego tu jestem zarejestrowany na forum jego fanów .
P.S. Są te przecinki które mi ktoś tam wypomniał ;D
_________________ No.1 of 2008 Ferry Corsten - Twice in a blue moon
No.1 of 2009 Gaia Tuvan
No.1 of 2010 Ronny K vs Ziki - From Somewhere
No.1 of 2011 Avernus - Sirya ( Mike Foyle Rmx )
No. 1 of 2012 Faruk Sabanci - Elveda
Ostatnio zmieniony przez Machała 2011-12-12, 15:56, w całości zmieniany 1 raz
Nie mam pojęcia, czy się śmiać, czy płakać. Czy z Machała, czy z Was...
Temat właściwie jest potrzebny, bo potrzebna jest dyskusja o tym, gdzie Trance zaszedł, a raczej gdzie utknął. I mam nadzieję, że ta dyskusja nie ucichnie, jak za każdym poprzednim razem.
Joy napisał/a:
Machała napisał/a:
Coraz bardziej żenujący poziom utworów dobieranych do ASOTA podczas gdy w danym czasie wychodzi tyle perełek że zapełniłby na pół roku tracklistę ASOTA samymi hiciorami
Tutaj możnaby się częściowo zgodzić, ale tylko częściowo - audycja może już nie w pełni zadowalać tych, którzy zatrzymali się mentalnie na produkcjach trance'owych sprzed 5 lat i wcześniej. Stała się bardziej różnorodna.
Różnorodna, czy Popowa?
Joy napisał/a:
Machała napisał/a:
Jego opór w kwestii tego że nadal ściśle się trzyma Trance'u podczas gdy znamy bolesną prawdę już od dawna
Jaką prawdę, może nas oświecisz?
A Avicii i Swedish House Mafia to niby Trance?
Joy napisał/a:
Machała napisał/a:
Stawianie non stop od paru lat na te same twarze bardzo od święta okazjonalne debiuty nowych twarzy w jego audycji lub ułożonych lineupach na imprezy typu ASOT 500
Usilnie starasz się zaprzeczyć swoim wcześniejszym słowom udowadniając, że jednak nie śledzisz audycji mówiąc, że pokazują się w niej Ci sami producenci - a jest wręcz odwrotnie. Co do imprez rocznicowych - to jak Twoim zdaniem musiałby ten LU wyglądać, żeby nie był "ułożony"? (cokolwiek to znaczy). Zapewne nie widziałeś LU zbliżającej się celebracji ASOT 550, w samym tylko Den Bosh jednej nocy zagra ponad 40 DJów, stanowiących czołówkę w trance. Co musiałoby się w nim zmienić, aby był akceptowalny przez Ciebie?
Usilnie starasz się dać do zrozumienia, że słowa Machały rozumiesz, kiedy tego nie rozumiesz. Armin na ASOTy zaprasza bardziej producentów, niż DJów. Do tego tych, którzy grają muzykę nie pod to, co jest dobre, a pod swoją własną promocję. Świętowanie pełnych ASOTów już od jakiegoś czasu nie kręci się wokół muzyki, a wokół kasy i promocji. Wyobraź sobie, że kiedyś pełne ASOTy były darmowe, to fani prosili o te głupie 15€ opłaty, żeby dzieciaki i ludzie nie słuchający tej muzyki się nie pałętali po evencie. A dzisiaj?
Joy napisał/a:
Machała napisał/a:
- Pochłanianie dotychczas dobrych artystów do jego labelu gdzie jak nie raz się przekonaliśmy schodzą na bardzo złą drogę
Przecież Armada to osobna instytucja, niezależna bezpośrednio od niego. Skoro już pokusiłeś się o taki kącik zażaleń, to mów o sprawach dotyczących bezpośrednio Armina. Tak na marginesie, przejęcie Vandit przez Armadę nie odebrało wcielonemu labelowi jego indywidualizmu
*Facepalm* Nazwa Armada pochodzi od imion założycieli - Armin, Maykel, David. Armin jest współzałożycielem i współwłaścicielem Armady i poniekąd decyduje, w jakim kierunku idzie wytwórnia.
Joy napisał/a:
Zarzucasz komuś wyrachowane oszustwo, więc wypadałoby podeprzeć się jakimiś argumentami co najmniej. Za nic w świecie nie mogę pojąć języka nienawiści do osób, którym w życiu zwyczajnie się powiodło - i nie chodzi mi tutaj tylko o postać Armina, chociaż on akurat na wszystko zapracował sobie ciężką pracą. Przemawia przez Ciebie zwyczajna zazdrość. Bo przecież Armin powinien teraz być Prawnikiem, zarabiając grosze na produkcji muzyki, trafiającej do wąskiego grona "prawdziwych" trance'woców, grać weekendowo w undergroundowych klubach za symboliczne wynagrodzenie. Wtedy byłby cool.
Wiesz co? Masz rację. Tak, powinien być prawnikiem, robić też dobrą kasę, a przy okazji nie być zepsutym rynkiem masowym i tworzyć dobrą muzykę. Mam nadzieję, że kiedyś to pojmiesz...
Joy napisał/a:
A teraz osobiste pytanie: a co Ty w ostatnim czasie zrobiłeś dobrego dla muzyki? Najłatwiej jest usiąść przed komputerem na forum i wylewać swoje gorzkie żale. Zamiast krytykować i pisać jak to jest źle, zaproponuj, co możnaby zrobić, aby było lepiej. Wykaż się pozytywną aktywnością w sieci - mówisz o dobrych produkcjach które nie trafiają do asota - napisz o paru z nich w tematach. Może zrecenzuj jakieś wydawnictwo muzyczne. Albo załóż własne forum będące wyrazem sprzeciwu Twojego i pewnie kilku innych osób na obecną sytuację w muzyce. Możliwości jest wiele
Jak zwykle, Wy się kłócicie, a prawdę zostawiliście gdzieś między Bogiem, a miedzą. Nie wiem co Machał miał na celu robiąc wrzuty osobiste Arminowi, ale wiem że to było małe i żałosne. Tyle w temacie, bo nie chcę się zniżać do poziomu tych tekstów.
A teraz osobiste pytanie: co Ty w ostatnim czasie zrobiłaś dobrego dla muzyki?
Joy napisał/a:
Kwestia gustu, jak ze wszystkim - ja też nie szaleje jakoś specjalnie za jego obecną twórczością, chociaż niektóre kawałki miał naprawde świetne. Natomiast jak udowodnisz swoją tezę, jak to nazwałeś, do producji nie przykłada nawet "swojego smarka"? Wiadomo, że Benno mu obecnie pomaga, ale to nie znaczy, że robi te produkcje za niego.
"Miał" to słowo klucz. Jest takie ładne powiedzenie - "co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr". A co do tego, kto to robi - to widać po stylu. Porównaj sobie "starego Armina", sprzed czasu Imagine, kiedy Benno nie "pomagał", a aktualne. Wniosek jest oczywisty.
_________________
Jeszcze raz ktoś napisze Armin van Buuren przez duże V to znajdę i poćwiartuję...
Powiedziałbym że problem tkwi w słuchaniu ciągle tych samych głośnych nazwisk i narzekaniu że trance upada, to błąd bo nie upada trance tylko te nazwiska upadają nie robią już tego co kiedyś, jest wielu mało znanych twórców którzy robią dobry trance , ale mało kto zwróci na nich uwagę bo nie ma magii nazwiska jak u Armina, Corstena, przecież nie będzie tak że nagle wszyscy przestaną robić dobry trance
Nie zgadzam się z przedmówca do końca, sądzę że trance jako cały upada, lata świetności ma już poza sobą, minęła jego epoka jak wielkich zespołów typu Guns N' Roses czy Metallica, na koncerty których przychodziła widownia, która słuchała ich w latach 90. Twierdzę również tak, ponieważ osobiście nie zanotowałem w br. żadnej audycji trance godnej polecenia, są producenci bardziej charakterystyczni typu Leon Boiler, chociaż już jego muzyka też "Szału" nie robi", w mijającym 2011 roku nie zanotowałem żadnej trance produkcji godnej polecenia (nie pisze tu o jakiś bootlegach tylko o autorskim kawałku zrobionym od poczatku do końca).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach